Reklama

program do Allegro eBaySnajper Allegro i eBay - wygrywaj aukcje w ostatnich sekundach UWAGA! Wiadomość od autora bloga: Znowu wyprzedaję swój towar!

2008/03/29

Kolejne zmiany w regulaminie Allegro

Wczoraj wszedł w użycie nowy, zaktualizowany regulamin korzystania z serwisu Allegro. Zmian względem poprzedniego jest pięć i oto one:

  • Na stronach "O mnie” niedozwolone będzie umieszczanie adresów WWW, pod którymi prowadzona jest działalność komercyjna. Ograniczenie to będzie obowiązywać, nawet jeśli celem podania adresu będzie przedstawienie informacji o Użytkowniku i jego działalności.
  • Usunięta zostanie opcja "aukcja prywatna". Ograniczenie dostępności oferty (zaproszenie do udziału wybranych Użytkowników) możliwe będzie wyłącznie w "aukcjach specjalnych", wystawianych przez Allegro bądź przez upoważnionych partnerów.
  • Publikacje elektroniczne będą mogli wystawiać wyłącznie ich autorzy, podając w opisie oferty numer ISBN. Handel publikacjami objętymi licencją GNU Free Documentation License będzie zabroniony.
  • Dozwolona będzie sprzedaż płyt CD/DVD dołączanych do gazet/czasopism bez tych wydawnictw.
  • Zabronione będzie wystawianie na sprzedaż żywych lub martwych okazów zwierząt (oraz ich części lub produktów pochodnych), należących do gatunków umieszczonych w obecnie obowiązujących aneksach A-D do rozporządzenia Rady (WE) nr 338/97 z dnia 9 grudnia 1996 r.
Większość z tych zmian jest dla mnie obojętna. Na plus dla użytkowników na pewno należy zaliczyć zlikwidowanie aukcji prywatnych, które działały obecnie jak ogłoszenie sprzedawcy, który próbuje ominąć system prowizji Allegro. Minus dla sprzedawców to zakaz umieszczania odnośników do swoich komercyjnych stron; wiele razy zdarzyło mi się dokonać pierwszego zakupu w Allegro, a kolejnych zakupów u tego samego sprzedawcy dokonywałem już za pośrednictwem jego strony, gdzie często oferta była tańsza. Nikt jednak nie zabrania sprzedawcom informować o swojej stronie www na przykład w stopce maila wysyłanego do kupujących.

Zauważyłem też negatywne komentarze odnośnie konieczności posiadania numeru ISBN dla publikacji elektronicznych. Cóż, osobiście nie podobał mi się śmietnik jaki powodował natłok takich publikacji i może teraz to się zmieni; jeśli jednak ktoś jest uparty, informuję, że przyznanie numeru ISBN jest darmowe i relatywnie łatwe. Na pewno jako dla linuksowca nie podoba mi się nierówne traktowanie publikacji na wolnych licencjach i nie rozumiem tego ograniczenia.

Jak zwykle czekam na Wasze komentarze.

Brak komentarzy:

Reklama